|
||||||
::2005.10.26 03:27:16:: - strzalson :) - gdzies ty byl :D i czemu masz na sobie moje gogle :) - i tak mi nieuwiezysz :) - jakby to powiedzial Georg Christoph Lichtenberg: Wpierw musimy wierzyc, a potem wierzymy. - ...... :O ke? - wiec :D - a no tak wiec :) wiec widzialem cos niecodziennego :) - no co ty nie powiesz :] - takiego lysego z rogami i kudlatego, ktory byl chyba jego 'czlowiekiem podpoorka' - a co to kurwa jest czlowiek podpoorka ? :D - no inaczej przyjaciel :] - a no tak ;) nawet oczywiste to jest. Wiec co Ci dwaj robili w moim domu? - no... siedzieli w czerwonym cabrio i sluchali muzy :) - a jakiej muzyki ? :) - no mieli taki jebitny glosnik ktory wystawal z bagaznika z napisem 'Tosca' - Przynajmniej dobrej muzy sluchaja :P I gdzie to sie wszystko dzialo ? - nie jestem pewien, ale chyba w Sydney - widze ze impreza potoczyla sie troszke za daleko :D ::link::komentarz (5):: |
||||||