|
To znowu YAAAAAAAAA jak mówi pewien fejmowy forumowicz, co to się rozpanoszył kiedyś, bo kurde no tak se siedziałem w tej wannie i kontemplowałem świat, ludzi i orzeszki ziemne aż tu nagle se kurde myślę "łotafak" bo coś podejrzanego było w pianie. Nie zadawałem sobie nawet pytania gdzie jest Nemo, bo dobrze wiedziałem gdzie, tak tak, w mojej wannie był Nautilius!! Poznałem to po tym, że pojawił się peryskop i do mnie mrugnął, ale mrugnął w taki sposób, że zamarłem akurat. No nic, w sumie to nic się nie wydarzyło, nie nawiązał kontaktu poza wzrokowym, bo ów peryskop zniknął tak szybko jak się pojawił i nawet nie splunął wcześniej.
Lepper wicemarszałkiem, ale jutro też jest dzień.
No i chciałem Was przestrzec jeszcze moi mniej-zryci-od-tego-nloga czytelnicy. Bo tak kurde se jeszcze pomyślałem, że ten no, co to go nie można niby z lasu wywoływać i ten co się rozmienił na drobne, że oni to chyba mają rację. Bo kuwa no trza uważać na każdy krok co nie, zawsze orient. Szczególnie uważajcie na kioski! No bo idziesz se normalnie chodnikiem, nikomu nie przeszkadzasz, sznurówek nawet kolorowych nie masz, a tu Ci jeb i jeb kiosk jeden z drugim, no. Więc zważka na Ruchy moi mili. W oryginale byłoby to coś w stylu "Sfaska na ruhy", ale tak to jest jak ktoś cedzi przez brak zębów.
Dobra już kończę, wiem że rozpaczacie jak oni ale nie martwie się, wrócę.
|
|
|