10:13 / 28.10.2005 link komentarz (4) | Adnotacja do wczoraj.
Fakty:
Bliżejnieokreślone COŚ zalało całą szafkę w kuchni i cąłą podłogę w łazience na grubośc ok 2 cm.
Sz podejrzewa, ze to coś To woda...P nie jest pewna...
W celu przeczyszczenia rur użyto Kreta w odpływie wanny oraz zlewu.
Płuca P cieżko to przeżyły..o ile wogóle przeżyły...
Koniecznosc wietrzenia po krecie postawiła P i SZ alternatywe - udusić się oparami kreta, albo zamarznać...Decyzję podjęła kaszląca P...decyzja była zła, teraz Sz też kaszle...
Rano mieszkanie wyglądające jak ...wysypisko zostało opuszczone przez Sz( w celu udania się na pociąg do domu).P została sama z kataklizmem...znowu sama...
Odkrycia poczynione w czasie tragedii:
Sz nie zna się na hydraulice.
P żle znosi opary Kreta.
Sz potrafi jednak użyć słowa KURWA.
P nie potrafi jednak tego słowa czasem NIE użyć...
Bilans strat
Cały zapas Gazety wyborczej poszedł do śmieci jako odsączka...wraz z nim Program telewizyjny, do którego SZ i P wykazywały przywiązanie, pomimo braku telewizora....
W pidżamie(P) i Dresie(SZ) nasze bohaterki poszły do śmietnika koło bloku pozbyć się ww gazet...liczy się jako strata / uszczerbek moralny.
Poranek po bitwie:
Sz: śniło mi sie, że zatrułaś się kretem i pojechałaś do szpitala...
P: a Ty ze mną?
Sz: Ja tam pracowałam
P: to już było po mnie...
Sz: EJ!! no Przecież cię uratowałam...
..ano tak...
|