10:58 / 31.10.2005 link komentarz (1) | przeczytałam coś... innego nloga
dawno nie czytałam czegoś, co byłoby tak zionące smutkiem i poczuciem bezradności
i tlącą się gdzieś w środku nadzieją, tak głęboko schowaną, że w zasadzie już prawie jej nie ma
dawno nie czytałam tak zewnętrznego w swoich słowach człowieka
i tak Kochającego, przez olbrzymie "K"
dawno słowa obcej osoby nie doprowadziły mnie do tak bolesnego płaczu, a w ostatnim czasie zaliczyłam kilka pogrzebów, na których przemawiali obcy ludzie
i tam też płakałam, ale nie tak
aż chce się posiadać jakieś ponadludzkie zdolności, tą Boską moc, która mogłaby wszystko mu zmienić
cofnąć, poprawić, ulepszyć
nie rozpocząć pustki, kazać tej, o której pisze, dalej tworzyć całość
życzę ci z całego serca, a mam je ogromne, żeby było już dobrze
bo dawno temu poznałam twój ból
a obok siebie nie miałam nikogo i niczego
tylko swoją naiwną nadzieję i nieśmiertelną wiarę
i przeklinałam je wtedy, każdego dnia, kiedy znów się budziłam
i niech będzie Ci znów dobrze
|