2005.11.03 02:29:42 |
link | komentarz (1) |
Wszystko na co mozesz sobie pozwolic to implozja. Z wydechem w ktorym eskaluja rzesy. Palce, codzienni sludzy moga sluzyc do wylupiania oczu - nie zmieniajac swego wygladu. Cywilizacja zablokowala mozliwosc beztroskiego wrzeszczenia. Adaptacja. Pierwszy napotkany czlowiek bedzie odbiornikiem. Kogo obchodzi, ze dzisiaj awansowal albo syn mu sie urodzil, ewentualnie uniknal zaplacenia mandatu. Znizyc go do poziomu miniszka lekarskiego, a pozniej gdy przyjda wyrzuty sumienia wsadzic mu ta rosline do ust, bo leczy rany. Dzieci we mgle rzucaja kamieniami. Pani przedszkolanka mysli: "Male gnoje, dobrze ze nie sa moje, bo bym pozabijala". Pani przedszkolanka mowi: "Kamienie rzucone w sina dal, kiedys musza dojsc swego kresu, swojego Bodhgaja. A wiec ciskajcie nimi, bo to jedyna droga". Cala przyjemnosc w eksplozji, nikt nie chce wiedziec dlaczego, pierwotnych rzeczy sie nie tlumaczy. |