03:23 / 12.07.2001 link komentarz (0) | a ja znow sie zastanawiam jak to sie dzieje ze jestem swietnym rozmowca dla ludzi...
ale tylko do czasu jak sie dowiedza jednego "drobiazgu" z mojego zycia.
Powiedzcie mi czy to ze ktos jest niepelnosprawny az tak wiele zmienia?
Czy to jest powod do uciekania?
Czemu tak sie dzieje?
mnie czasami to meczy... |