15:22 / 08.11.2005 link komentarz (2) | Dopiąłem swego - po rehabilitacji pojechałem prosto do Fundacji, by nie zostać zupełnie zapomniany. Decyzję podjąłem po wczorajszej konieczności oddania kluczy. Prezes myślał, że zrezygnowałem już z pracy i postanowił przekazać klucze Paulinie. Dlatego też siedzę w biurze i wklepuję kolejne metryczki do bazy..
Jutro muszę jechać do swojej pracy na Okęcie, ale zastanawiam się, w jaki sposób wypełnię ankiety, skoro nie mogę nic ręcznie napisać??
|