17:37 / 15.11.2005 link komentarz (13) | Już wiem! Już wiem!:) przemyslalam to sobie wszystko odnośnie waszych komentarzy..- jestem poważna w swej szaleńczej naturze, buntowniczo szalona przeciw powadze a poważna w tym co robie:)kpw?
dzisiejsze popołudnie spędziłąm na zakupach z moim bratem. Nieodgadnięta jest męska natura, nie mogę się nadziwić nad zachowaniem faceta w czasie shopingu. KOBIETA wchodzi do sklepu, pół godziny zastanawia się czy jej się wogóle coś podoba, gdy odpowiedź jest pozytywna bierze wybrany produkt, przymierza (mowa o sklepie odzieżowym) długo się ogląda, trochę ponarzeka, przymierzy coś innego, znów sie oglada, znów narzeka, następnie niespodziewanie stwierdzi, że w sumie jest w kit, potem zmienia zdanie, po godzinie wreszcie jest gotowa to kupić. FACET wchodzi, rzuci oględnie okiem, weźmie jeden ciuch do ręki, potem drugi, przymierzy, nie pasuje. Złapie następny -"ok, podoba mi się, biorę". Razem trwa to cztery do pięciu razy krócej niż u kobiety:) |