22:08 / 17.11.2005 link komentarz (10) | JAK SIĘ GRZEBAĆ ZA ŻYCIA?
Pogrzeb powinien zaspokajać gusta nawet najwybredniejszych, powinien być wydarzeniem, o którym mówić się bedzie i wspominać długo i szeroko. Pamietajac o tym wszystkim, pomalutku, nie czekając, aż zupełnie zramolejemy, przygotowujemy własne uroczystości pogrzebowe. W tym celu:
* Przyjaźnimy się z jednym, a jeszcze lepiej z dwoma mówcami, którymi w niewielkich odstepach czasowych (tak, aby mówcy dysponowali dostateczna ilością materiału z którego będą budowali przemowienie nad naszym grobem)zasypujemy szczególami z naszego życia ( najlepiej takimi o spotkaniach z ważnymi osobistościami, niezwykłych zdarzeniach, szalonych miłościach)
*Nawiązujemy przyjacielskie stosunki z kilkoma uczuciowymi przystojnymi paniami, płaczacymi przy byle okazji. Pogrzeb bez łez przystojnych pań nieuchronnie rodzi wśród obecnych niedosyt.
* W zależnosci od wagi i wzrostu łączymy się zażyłością z sześcioma lub ośmioma dobrze zbudowanymi mężczyznami, których typujemy do noszenia trumny.
* Utrzymujemy w stałej czystości medale i odznaczenia. Zwłaszcza przy słonecznej pogodzie dodają one szczególnego blasku uroczystości.
*Uprawiamy sporty i nigdy nie przejadamy się, aby tusza nasza pasowała do trumny o wymiarach typowych.
*Jeśli uświetnić chcemy swój pogrzeb orkiestrą, ułatwi nam to wstąpienie za życia do wojska i dosłuzenie się odpowiedniej rangi bądź też ukończenie konserwatorium i śmiałe sięgnięcie po pałeczkę dyrygenta w filharmonii.
*W tajemnicy przed przełozonymi nawiązujemy dobrą znajomosć z księdzem, który ujawniony na pogrzebie, wywiera zawsze na zebranych niezapomniane wrazenie.
*Umieramy wyłącznie na przełomie drugiegi i trzeciego kwartału, kiedy jest duzo kwiatów, dajac w ten sposob i tym, dla których pogrzeb nasz jest ostatnia przyjemnością kontaktu z anami, i tym, dla których pogrzeb nasz jest pierwszą przyjemnością kontaktu z nami, najtańszą okazję do rozliczenia sie z nami. |