|
Z cyklu ZRYTY REBUS W PAINCIE (#011):
Wracam w glorii i chwale, chociaż Glorii nie walę, ale za to mam trampki z błota, bo byłem na moczarach, czyli co najmniej 200 metrach kwadratowych podlanych wydzieliną zbieraną w pęcherzu i wydalaną przez to coś czym się wali Glorię której nie ma, ha, powrót do korzeni notki jak do dobrej płyty chociaż żadnej jeszcze nie jadłem jak ten koleś z księgi rekordów Guinessa co to jadł szprychy i inne szklanki.
Motto na dziś:
"Powroty po wroty zawsze są ciekawe jeśli masz mapę, której mama nie dała bo wolała Mleczną Krainę"
|
|
|