No i jestem już na swoim osiedlu, a dokładniej w kafejce netowej. U Aliny było super - pogadaliśmy sobie, wypiliśmy herbatę i przytuliliśmy się. Nieważne, że ona jest starsza ode mnie o 24 lata - liczy się uczucie..
Teraz postukam sobie w sieci, bo muszę trochę newsów z ngo.pl ściągnąć..