23:12 / 18.12.2005 link komentarz (0) | Moze zamieszcze jeszcze tylko takie male sprostowanie do poprzedniej notki. Otoz "robota, ktora pierdole" to nie ta sama robota, ktora ma zwiazek z papierkami, komputerkiem i pimpowskimi fotelami. Ta pierwsza, to moja poprzednia fucha w jebnietym biurze z pierdolnietym, snobistycznym szefostwem, ktore lecialo w chuja, jak sie tylko dalo i okradalo pracownikow. Ta druga robota wykonywana natomiast jest dla znajomego, o ktorym zlego zdania nie mam (w przeciwienstwie do poprzednich pracodawcow), robota wygodniejsza, ciekawsza i napewno luzniejsza. No to chyba tyle w kwestii sprostowania. |