18:37 / 23.12.2005 link komentarz (0) |
Dziś caały dzień sprzątałam, ręce mi odpadają, ale opłaciło sie bo wieczór dla siebie.
Wybrałam sobie prezent pod choinke i jestem happy.
Przygotowania do świąt są wyczerpujące i trwaja w sumie az do chwili gdy siedzimy przy wigilijnym stole.A wigilia tradycyjnie u babci.
Ostatnio (czwartek) ucieklismy z polaka którego nie bylo no potem sie okazalo ze Pannie B. sie cos pomyliło.2 lekcje na 8-faajnie.Roraty sie skończyly to sobie mozna troche odpacząć <- 14 razy bylam.oh jeszcze jutro pasterka na 00:00 ide jak zwykle-lubie ten klimat trzeba sie ciepło ubrać heh.PO pasterce szybko do łóżka ... rano sniadano potem juz nie ide do kosciola i moze ktos przyjedzie.Szybko to zleci.
Szkoda...
~ ~ ~ ~
By EmEM :]
P.S WESOŁYCH ŚWIĄT :):)
_______________________________________________________ |