falka // odwiedzony 16889 razy // [pi_the_movie szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (23 sztuk)
00:27 / 01.02.2006
link
komentarz (0)
Błagam, powiedzcie mi. Czy już o tym wiecie? Czy mówiłem - czy powiedziałem wam o tym? W jakimś innym
momencie? W innym nastroju? Czy były jakieś inne okazje, pytam was, zagubiony bezpowrotnie w pajęczej
tkaninie minionych dni, w przezroczystych widmowych jedwabiach dnia wczorajszego. Powiedzcie mi, chcę
wiedzieć. Czy słowa, które teraz mówię - czy są już częścią peleryny pamięci zarzuconej na ramiona
spędzonego czasu? Gdybym mógł wypełnić cały martwy czas, jak pieknie wyglądałaby peleryna pamięci? Czy
wprowadziłaby nieco zamieszania w ruiny minionych dni? Czy byłaby to rzecz nieczysta, ten wystrzępiony mundur?
Czy ociekałaby krwią lub zrzucała skórę jak kalendarz kartki? Pytam was poraz ostatni. Więc uważajcie. Czy
mówiłem wam o tym wszystkim wcześniej ?
Czy mówiłem wam już o piekielnym przerażeniu
Martwego Czasu? Czy wiecie o krwawieniach? O Dreszczach ?
Zachowały się zaledwie fragmenty
pędzącego zycia...niczym garść wiatru. Czas się pogmatwał. Noc i dzień, jedno następujące po drugim,
rozpostarły swe jaśniejące sfery niebieskie od horyzontu do horyzontu. Słoneczne serwy, księżycowe
odbicia, borykanie się więdnącego czasu z ich szaloną wędrówką, tam i z powrotem, w ciemność i światłość, jak
zegarek hipnotyzera kołyszący się na łańcuszku nieba - o tak, niczym wahadłowy ruch nagiej żarówki powieszonej
i rozhuśtanej w pustym pokoju. Godzina! Dzień! Minęły! Wymknęły się! Uciekły niesplamione, nie do odratowania,
nie do przeżycia. Wszystko w mgnieniu oka. Martwy Czasie! Martwy Czasie! Dokąd uciekasz? Kto
cię wykorzystuje, jeśli nie ja?
Mordercy i mordowani. Zabijanie mego życia - mego czasu życia.
Koło tortur mijających dni, i powolny, systematyczny ruch korby i wału, nie kończący się terkot trybów
wystukujących minuty, zaliczanie trzasków kości i sekundy żywego bólu - nieznośne przedłużanie Czasu.
Czasu przeżytego. Lecz co z całym martwym czasem, ze wszystkimi niewyjaśnionymi dniami? Gdzie one znikają?
N I C K C A V E kocham jego chorą wyobraźnię... na pewno czułeś kiedyś wielki strach/ że oto mija twój
najlepszy czas...tak boję sie starości... kiedy zostanę odarta z królewskości...