10:35 / 06.03.2006 link komentarz (7) | Sąsiad Lee zza ściany ma zepsutą wiertarkę. Jest stara i bardzo słaba i do tego kaszle pod najmniejszym obciążeniem. Niechybnie zaciera się jej silnik. Długo już nie pociągnie? Chyba ma też przepalone zwoje? Przydałoby się wymienić w niej szczotki. Jeśli sąsiad tego nie zrobi nigdy nie wywierci zamierzonej dziury w ścianie, zwłaszcza że przyszła mu fantazja wiercić tę dziurę wiertłem do drewna. A ściana przecież solidna, z betonu...
Z pewnością Lee nadal nic by o w/w przykrych okolicznościach nie wiedział, ale od 7,00 rano klamka zapadła. Lee już wie i nie da się tego odwrócić. Jest godzina 10.30 Lee posiadł już całą wiedzę o intymnych sprawach wiertarki sąsiada zza ściany. A ten kurwa wciąż wierci i wierci. Znaczy się co rozbuja trochę na jałowym biegu staruszkę to potem dociska do ściany aż się zatnie i zacznie buczeć bezradnie. I tak bez końca. Gdyby robił to ręcznie już pewnie by wywiercił zamierzoną dziurę dawno temu? A tak wierci nadal doskonaląc się przy okazji w wytrwałości i cierpliwości. No i trzeba przyznać że ma chłop zacięcie. Przez cały czas ani razu nawet nie zaklął. Przynajmniej na głos. Prawdziwy Polak! Właśnie dzięki uporowi takich ludzi polskie wojska odnosiły zwycięstwa w zupełnie beznadziejnych bitwach, a nawet wojnach okrywając się sławą i chwałą w oczach innych narodów.
|