21:08 / 08.03.2006 link komentarz (8) | kolejny dzien do kosza
czekasz jak na zbawienie, na odsiecz miasta aniolow, czekasz i rozmyslasz o tych telefonach,smach i sygnalach
a tu bec, okazuje sie, ze tak naprawde nie istniejesz, nie ma Cie,umarlas mala wariatko, nie zloze Ci zyczen, bo nie jestes kobieta... w ogole nie jestes, utonelas pod sterta wiesz, sa fajniejsze ,br>
i tak nagle dochodze do smutnego wniosku, ze mnie w jego zyciu nie bylo, mimo wszyskich moich trikow, mimo prob i bledow, umarlam, nie nawet nie umarlam, jestem tym dzieckiem, takim poczochranym,sklada mi sie zyczenia na dzien dziecka, a jak prosze, aby spojrzal na mnie inaczej, bardziej doroslo, jak robie kolejne glupstwo, aby byc blisko niego pare godzin....
- bo Ty lubisz ten zespol?
- o tak, bardzo
koszulka jest za mala...
co teraz? czas odtluscic serce
napisze wiecej, jak mi palec pozwoli ,br.
Ps. zyczenia dostalam.... od tych, o ktorych juz prawie zapomnialam, i czekoladki od chlopaka ktorego nie lubie, zyczenia od tego, ktorego nienawidze... nawet z ladna roza, gratis... i nawet buziaka dostalam, od kogos, z kogo wczoraj sie smialam
a od Ciebie, choc wzdycham ponocy moim zatluszczonym sercem
nic..
jakbym chciala do Ciebie zadzwonic i zlozyc zyczenia z okazji kobiet... ale przerwalam w polowie, nie chce ryczec do sluchawki i teraz tylko sie domysl jak bardzo Cie nienawidze |