00:05 / 18.03.2006 link komentarz (0) | chyba jestem szczęśliwa.... nie mam na co narzekać, tylko pracy duzo...;)
przynajmniej nie mam czasu na nic;) znajomi już o to dbają;) a jak nie znajomi to wykładowcy;)
dziś byłam na zakupach... na weselisko trzeba suknie balową kupic;) tylko funduszy brak coś:/ skonczyło się na stwierdzeniu, że należy przewertować domowe pielesze.... moze coś sama uszyje, to dopiero będzie oryginalna kreacja:DDDD (tylko ludzie ode mnie bedą uciekać... ale cóż...;/ ) z reszta te sklepowe wygladały jak sprzed 20 lat... a dzis widziałam taką śliczną sukienkę, a nawet dwie.... jak kase dostane to może sobie kupię..:DDDD i będę w krótkich sukienkach chodziła:D tylko jeszcze torba do tego się przyda... no to ja musze jeszcze o tym pomyśleć...;)
no dobra, bo znów będzie, że bredzę...(i tak już bredzę...);) to jakby któraś miała nieziemką kreacje, to niech mi da znać... me wymiary... to nieważne, wejde we wszystko;)
no to ja idę spać... dobrej nocki życzę i.... jeszcze zycze dużo wypoczynku w weeeeeekend:D
ps. miałam iść spac godzine temu, ale jakiś horror się włączył w tv...:/ a teraz się boję...
"sama spać,
i cóż w tym złego?"
ano troche złego jest, ale to nie na dziś może... i może nie na tu, bo to już pozno i wogóle...
to kto mnie utuli do snu?
ps. a dziś byłam wogóle na panią jedną nakrzyczałam.... kawa nie działa na mnie dobrze;)
dobranoc;) |