18:18 / 21.03.2006 link komentarz (0) | Wreszcie powoli zaczynam mieć odczucie, że wracam do życia. Wciąż bolą mnie pokaleczone ręce i gnaty, ale przynajmniej mogłem dziś oddać się swej ulubionej czynności, jaką jest spędzanie czasu w osiedlowej bibliotece..
Jutro czeka mnie wędrówka do antykwariatu, gdyż zebrało mi się trochę książek do zbycia, a także do Konrada, bo mam dla niego też kilka książek z listy zamówień. Muszę również pozbyć się z domu złomu, który pieczołowicie odkładam, a nie mogę go już dłużej przechowywać. Jak starczy czasu, to przejrzę opowiadania nadesłane przez czytelników i po selekcji któreś z nich zamieszczę na swej literackiej stronie..
Teraz buszuję w sieci i wzdycham za wiosną, która trochę się spóźnia..
Zapisałem się dzisiaj do gry "Urban Playground", gdzie planszą jest całe miasto. To taki typ LARP-a - w określonym czasie i miejscu trzeba rozwiązać szereg zagadek i odczytać hasło. Za kilka dni będzie 4 edycja, w której zamierzam wystartować, a całą grę prowadzą studenci Politechniki Warszawskiej..
Info o grze:Urban Playground
|