05:54 / 30.03.2006 link komentarz (0) | Następna miłość...
Dopalam papierosa, została końcówka
Czerwień żaru przygasa tak jak nasza miłość
Ostatnia porcja dymu w płucach
Wydech...i szara chmura znika jak by jej nigdy nie było
Rozgniatam w popielniczce ostatnie wspomnienie
Ide umyć zęby w porcelanowej umywalce
Wracam...Odpalam następnego...
Lecz czuje, że tym starym, wciąż mi śmierdzą palce
Miłość
Twojego serca bursztyn złoty
Zamieniłem w słodką żywice
By znów ożył tęczowy motyl
Pod wiosennym ksieżcem
We dwoje
Często ludzie są jak kwiaty. We dwoje
W jednym wazonie,którego żadne nie podlewa
I schną i łamią się po kilku nocach urojeń
Patrząc z żąlem przez okno na kwitnące drzewa
Ich muss durch den Monsun
Hinter die Welt
Ans Ende der Zeit bis kein Regen mehr fällt
Tokio Hotel - Durch den Monsun |