justynek//n-log home>>foto >>
2006.03.30 13:42:14
link|komentarz (5)
Listonosz przychodzi, nawet jeśli nie ma dla mnie listow. O.. przepraszam. To z przyzwyczajenia – mowi i sciska kurczowo czyjs list polecony. – Miałem jechac na jedenaste. Mama pyta czy listonosz się we mnie zadurzyl. Ja tam nic nie wiem ;-)