21:41 / 08.04.2006 link komentarz (1) | Był kiedyś kamień...
A gdy leżał pyszny w swojej martwocie, której największe ziemskie kataklizmy nie zdołały ożywić, w nim czy nad nim odezwał się głos zapytujący:
"Chcesz zostać człowiekiem?"
"Co to jest człowiek?..." - odparł kamień.
"Chcesz widzieć, słyszeć, czuć?..."
"Co to jest czuć?..." "Więc czy chcesz zaznać coś zupełnie nowego? Czy chcesz istnienia, które w jednej chwili doświadcza więcej aniżeli wszystkie kamienie w ciągu miliona wieków?"
"Nie rozumiem - odparł kamień - ale mogę być wszystkim."
"A jeżeli - pytał głos nadnaturalny - po tym nowym bycie pozostanie ci wieczny żal?..."
"Co to jest żal?... Mogę być wszystkim."
"Więc niech się stanie człowiek" - odpowiedziano.
I stał się człowiek. Żył kilkadziesiąt lat, a w ciągu nich tyle pragnął i tyle cierpiał, że martwy świat nie zaznałby tego przez całą wieczność. Goniąc za jednym pragnieniem znajdował tysiące innych, uciekając przed jednym cierpieniem wpadł w morze cierpień i tyle odczuł, tyle przemyślał, tyle pochłonął sił bezświadomych, że w końcu obudził przeciw sobie całą naturę.
Aleksander Głowacki, tudzież Bolesław Prus - "Lalka".
Niech to pozostanie bez komentarza... |