godzina zero coraz bliżej.
czujesz się jakbyś siedział/siedziała na bombie zegarowej? ja o dziwo nie.
siedząc sobie na balkonie, doszłam do wniosku, że nawet nie dociera do mnie, że to JUŻ jutro. w związku z tym nie popadam w skrajności. prędzej przeraża mnie ten stan zwany lekkoduchem :P
wiem jednak z autopsji, że emocje tego typu zmieniają się jak w kalejdoskopie, dlatego też nie jestem przekonana, czy uda mi się je zachować do końca. ale... stoicki spokój ponad wszystko!
a. właśnie. na zakończeniu szkoły umknęła mi taka jedna mała rzecz. o której zaczyna się matura? o 10? :D |