00:47 / 27.10.2000 link komentarz (1) | dzien byl piekny,rano kino,a przed kinem bakanko male,potem weszlismy do tego kina ,a tam kasjer z dupy zaczal walic ze co tak pozno,bo sie troche spoznilismy,w ogole swienie bylo,potem do mnie wpadlismy na chwile ,kumpel dziure mi wypalil w przescieradle,co bylo niezbyt milym faktem,no ale coz.po tym wydarzeniu do budy poszlismy i niecalkiem zdolni bylismy do myslenia,ale jakos poszlo.po lekcjach zmeczenie mnie strraszne dopadlo i musialem legnac w lozku.nastepnie to juz samo zamulanie i tak do tej chwili |