Ide spać a jutro odpoczynek od melanży, wyjazdów itp. które trwały przez cały tydzień. W Jaśle jak zwykle kiepska frekwencja ale z Pierrociwem mi się zawsze fajnie gra. Tradycyjnie z Formą po koncercie nocne żarcie na stacji.
Miami narazie jedzie z Chicago. Chyba będzie 4:2. Oby.