23:36 / 28.01.2001 link komentarz (1) | dzisiaj w koncu poczulem ze sie ferie zaczely,wstalem kolo 2 ,a potem ziomkow spotkalem i sie po paru minutach w wozie po zielone znalazlem,byla zwalka kolesia jeszcze podwiezlismy bo tam sprawe mial do zalatwienia,no i potem oni juz sie poczuli lepiej no a ja na obiadzik poszedlemn,zeby miec dobry podklad,no i jeszcze kowal doszedl i chyba w 8 sie zbakakakaka ,krazylismy tu i tam i bylo baaaaardzo milo,jeszcze kilku spotkalismy i sie poczulem jak na staten island,pak niestety i tak mnie dopadl ,zrobilem sobie zarcie no i siedze tera wpieprzajac digestivy(pewne ciasteczka-to dla niewtajemniczonych,0),no i sie jakos zyje,caly dzien poza domem przesiedzialem,jutro o 9 idziemy z lala i stojakiem na basen,a o 11 jestesmy w koncu z czaja umowieni na nagrywke,moze sie w koncu nagramy ,pozyjemy ,zobaczymy,a w ogole przed chwila ogladalem program o koksch i sa po prostu swietni,karczany sa zajebiste
|