22:56 / 25.02.2001 link komentarz (1) | SOBOTA:wstalem na trening,i tam sie ostro odmulilem,zaczalem ponownie normalnie egzystowac,potem zaczelo sie zamulanie,zaczalem ksiazke czytac,ale dwa razy zasypialem,gdy tylko zaczynalem czytac,obejrzalem malysza-hieh no niezbyt druzyna dzis wypadla,niezbyt,a potem to juz tylko i wylacznie zamulanko,no wieczorkiem wpadl dyni i obejrzelismy reagge na lodzie,jakos sie zyje,NIEDZIELA:kolejny dzien zamulania,nuda nuda nuda nuda nuda,droga do bakubakowa itp,bylem po starsza jedynie wieczorkiem w pracy,a wczesniej pozamulalismy troszke na handlowce ze stalymi kompanami,a jeszcze wczesniej to z paszcakiem wyjebalismy kolo stojaka,bo musial cos tam kupic,odwiedzilismy tez wyzej wymienionego |