23:55 / 28.02.2001 link komentarz (1) | no i tak jak mowilem w budynku szkolnym nie zawitalem,pospalem sobie troszke,a caly dzien ogolnie byl zamulajacy,jedna strasznie waznew urozmaicenie--POSZEDLEM DO KOSCIOLA ,kurde pierwszy raz chyba od podstawowki uczestniczylem w mszy swietej,no wypasik jednym slowem,moze sie jednak nawroce,a trzeba by bylo,a powodem calego wydarzenia byl dyni,zreszta paszcak ze mna tesz byl,a on tak samo jak ja dawno w tym miejscu nie byl,hieh wieczorkiem pozamulalismy nieco z lechem i wlasnei paszczurem ,przez kosciol musze jutro wczesniej wstac,zeby zakuc pewna rzecz |