2006.05.24 19:58:14 link
komentarz (1) |
na chyba najlepsze wykonanie "doliny lalek" trafiłam przez przypadek. Jest ściszone i fatalnie nagrane. Ale kiedy słyszę te kilka pierwszych wersów zaśpiewanych emocjonalnie z tym krzywym uśmieszkiem czuje to w ustach. Śpiewają farbeni (farben lehre)
siedzę na lekcji w szkolnej klasie
o czym myślisz ty kutasie
w klasie same są dziewczęta
taaak, to długo się pamięta
i wiem czego chcę
lecz ich oczy z drewna są
jestem sam w dolinie lalek
- już czwarty raz słucham tego początku... jej ten głos jest taki ironiczno napalonyy
---
ad hoc
słuchałam ostatnio wywiadu na jakimś przedziwnym radiu wracając z warszawy z człowiekiem, który napisał tekst m.in. bal wszystkich świętych. stwierdził, ze on najbardziej lubi muzykę bez słów. słowa ograniczają bowiem muzykę.
trochę tam niby prostował ale w gruncie rzeczy o to mu chodziło. a ja lubię słowa w muzyce. mają w sobie magię. dopełniają ją, nawet jeśli coś zabierają, to właśnie słowa powodują u mnie te dreszcze, wicie się na podłodze i skręt mózgu.
|