19:34 / 30.05.2006 link komentarz (0) | Kraków. Bar mleczny "Żaczek". Obfity w wydarzenia dzień. Stoję w kolejce, zostaję potrącony przez kobiete wiek ok. 70 lat.
Kobieta: - ale mi się za... zapieprzyło w głowie
Stoję dalej. Za mną gość wiek ok. 65 lat.
On: - poprosze 2 placki ziemniaczane z solą
Kasjerka: - a nie lepiej czymś to polać?
On: - nie! nie lepiej! sam je sobie poleje!
|