00:09 / 05.06.2006 link komentarz (2) | dolek fizyczny, dolek psychiczny i wzlot myslowy
to cala ja teraz, teraz i przez najblizszy czas
ale nie, nie mysle, o tym co mam zrobic, napisac; udaje ze nie kojarze tych cyferek, nie wiem kiedy i jak Hitler doszedl do wladczy, udaje ze nie znam konsekwencji upadku na Walll Street; gubie esej tokowy z poprawkami, zeby tylko powiedziec sobie "zyg, zyg marcheweczka, wszystko co robicie jest do dupy"
i czasem zaluje, ze nie mysle; ze nie czekam racjonalnie na odpowiednie momenty, tylko robie cos bez sensu, wysylam jakies 2 smsy bez sensu, a potem wytrawnie udaje, ze nic nie pamietam, udaje ze to nie ja, ze nic, a nic, ze tego nie bylo, ze zyg zyg marcheweczka i prawie juz nakladam moje skarpetki w paski, a konkretnie buty na obcasie i mini mi pokazac koledze z boku, ze tak to ja, 100% pewnosci siebie, czysta bezwzglednosc
uslyszalam, ze nawet chamska sie robie, nie to raczej forma protestu
i czesciej zbiera mi sie na placz, ale tylko sie zbiera, przez co dochodze do wniossku, ze choc dobry i swietny, to tusz, ktory nie jest wodoporny nie jest dla mnie, choc w sumie wystarczylby lzoodporny
choc tak nie wiele bylo zwierzen, slow, spojrzen w oczy
choc tak naprawde tego nie bylo
I wish you were here
simply, too high hopes
jedyny plus, ze sie wystraszyles i uciekles, to dobrze, to bardzo dobrze |