07:22 / 16.06.2006 link komentarz (3) | Nasi do domu, Magdalena tam pojechała...a ja próbuję się czegoś nauczyć i napisać tę zasraną mowę retoryczną. Przez tę gównianą klimatyzację w biurze jestem przeziębiony, wkurwiony bo nie mam z kim pogadać bo Magdalena wyjechała co pisałem już, no i w ogóle jest fajnie bo jutro szkoła i examy. Dobrze, że Woduur nie zostawił żadnego gówna na rano a zaraz przychodzi "superchłopak" co bym go kochał jakby miał 23 cm ;p ;p (hyhy) a nie rudy śmierdzący mastodont z sześcioma centymetrami maks ;) |