23:58 / 23.06.2006 link komentarz (0) | Czasem gadulec bywa bardzo przydatny w utrzymaniu, ewentualnie odświeżeniu znajomości sprzed lat. Potem człowiek przez czas jakiś nie może uwierzyć, że to już tyle czasu upłynęło od ostatniej rozmowy IRL ;) I nagle okazuje się, że największa popierdóła wyrwała najfajniejszą laskę, totalna feministka bawi trójkę dzieci, a największy uwodziciel osiedla został zakonnikiem... Cóż, różnie bywa...ale żeby aż tak, to już chyba lekka przesada. Jak widać, to jednak jest "nerwowy rocznik" ;) |