12:54 / 10.07.2006 link komentarz (0) | Jak ujął ten cały paradoks rozdwojenia znajomy Wojaczka Janusz Styczeń: ,, Rafał miał dwie natury. Pierwsza natura: Rafał pokazuje się na mieście z twarzą pociętą żyletkami, w Ratuszowej zgniata w ręku szklanki z kawą. Plami obrus krwią. Owija rękę papierem toaletowym. Wiesza portiera za szelki w szatni. Wyskakuje z drugiego piętra na bruk po awanturze. Druga natura: Rafał nie wstaje od biurka , pisze…”.
jak dobrze moc czasem przeczytac o sobie.. dlatego czytam o Wojaczku i Wojaczka…
- gdzie masz telefon?
-w plecaku
-to dobrze
-czemu?
-masz tam podsłuch, na pewno
-acha
tak, na pewno… i wolnych chwilach.. tak, na pewno
|