venka // odwiedzony 56114 razy // [gas_werk szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (54 sztuk)
02:35 / 21.09.2006
link
komentarz (16)
Wiesz o tym, że mam złote ręce?? Do robienia dreadów, gotowania, robienia jointów i sprzątania.. Do wszystkiego. Ponadto potrafię się pakować. W kłopoty i w kartony. Od ostatniej notki zdąrzyłam zrobić dready, pogotować, skręcić kilka lolków i posprzątać trochę. Kłopotów jakoś udało mi się uniknąć, za to wpakowałam się w kartony. Pamiętasz jak pisałam o Dzieciństwie i Rozwalonym?? Więc z Rozwalnego już prawie się wyprowadziłam. Spakowałam swoje życie. Moje życie to dziewięć kartonów w tym cztery o większej wartości i pięć takich które mogłyby spłonąć i nie wiedziałabym nawet co straciłam. Z tych czterech półtora to książki, dwa i pół to moje życie można by powiedzieć od narodzin. Poczynając od koperty z moimi włosami, które matka ścięła mi kilka dni po tym jak przyszłam na świat, kilka moich ubranek z czasów kiedy ja ani be, ani me, pamiętniki z podstawówki, puenty i baletki w różnych rozmiarach które nazbierały się przez 9 lat chodzenia na balet. Świadectwa, kartki, listy, papierki, patyki, zdjęcia, lalki i misie z pourywanymi głowami... Plakaty, kalendarze, bilety, plakietki z imprez i wiele wiele rzeczy które mają znaczenie i symboliczne, i sentymentalne.


Co za dzień dzisiaj... Mój bagaż ważył - UWAGA! - 30 kilo.. Jechałam z myślą o ciepłej kompieli tymczasem okazało się, że ciepłej wody brak i jeśli chcę się kompać muszę sobię wodę gotować.. Masakra. Ania - mojego brata dziewczyna - oddała krew. Dostałam czekoladę. Moja matka powiedziała, że idzie do sklepu i zaginęła w akcji. Kiedy przyjechałam dzisiaj w lodówce, w której zawsze jest mnóstwo rzeczy nie wiadomo po co, znalazłam - boczek, szynkę, smalec, pasztet, tubkę po paście rybnej, marmoladę. A wiesz.. Nie jem mięsa. Obok leżała jedna bułka.. w pokoju mam nieziemski burdel bo próbuję się rozpakować i przemeblować i ledwo wszystko rozwaliłam po pokoju siadł prąd. Tak więc przesiedziałam godzinę w ciemnościach mając za oświetlenie znicz pogrzebowy. Dzisiaj kiedy gotowałam sobie makaron spadła mi zapałka, kiedy się po nią schyliłam zobaczyłam mysz. Myślałam, że się mnie boi, okazało się, że ledwie się rusza. Dwie godziny później umarła mi na ręce:/...


Tym razem nowina jest taka, że z beztroskiego lenia zrobiłam się beztroską studentką. Dostałam się na wieczorową dietetykę na Akademię Medyczną. Czyli opuszczam Mój Brudny Śląsk narazie..



Bez Spiny w Rybniku;)

.



.



Dready się robiło;) Pozdro Ania

.



Z braciszkiem się widziałam

.



Siedzieliśmy sobie pewnego razu w parku i zaatakowało nas Dziecko

.



Jak na mój gust obrzydliwy obrazek z McDonalda...





Skumaj wkręt.. Zbiorowo układamy pasjansa... Twrczo. ............................................ Moje 30 kilo bagażu...

.



Poprostu Mysz.. W roli ścisłości: żywa i nie żywa:/..

.






V.