14:04 / 04.10.2006 link komentarz (2) | Khatunom sufit wczoraj spadl na glowe.
A z innej beczki, to co mi po dwoch dniach wolnego, jesli i tak nie wypoczne za bardzo, a za dwa dni znowu tygodniowy zapierdol? Nie, nie narzekam, ze musze pracowac. Narzekam, ze przydalby sie nieco inny tryb pracy - jak ide robic 8 godzin, to robie 8, a nie siedze calego dnia na jebanym zadupiu, badz w polowie pracy wracam do domu na chwile, zeby za moment znow jechac do pracy. Musze znalezc inna robote, blizej i bez splitow przede wszystkim. |