16:38 / 21.08.2000 link komentarz (1) | Czuje sie ostatnio bardziej samotna, jednoczesnie staram sie o tym nie myslec. Osoba, z ktora bylam kiedys bardzo zwiazana odsunela sie jakos i nie wnikam teraz, czy to On sie odsunal, czy to ja Go odsuwalam (z pewnych wzgledow. Staram sie to przelknac,0), czy moze wszystko sie porozsuwalo naturalna koleja rzeczy. Czuje sie nie opuszczona, ale samotniejsza. Sinusoida. Nie siedze i nie placze, ale widze, jak wszystko sie porozsuwalo. Co ja mam robic. Nie ma nikogo. Prawie. |