14:04 / 22.10.2006 link komentarz (3) | Ech, kiepsko u mnie ostatnio..
Po pierwsze w tygodniu dopadł mnie paskudny ropień oka, ale i tak chodziłem do pracy, tylko nie robiłem za listonosza. Teraz już prawie dobrze. Po drugie znowu mi komp się spaprał - MP3 grają mi ze sprzętu kina domowego, który musiałem odłączyć od kompa (wtedy miałem więcej możliwości). A jak wiadomo - wszystko się sypie jednocześnie - samochód też się zepsuł. Do tego mi jeszcze składzik okradli, a czego nie zabrali, to zniszczyli..
Do wypłaty prawie 3 tygodnie, a ja już nie mam kasy - kupę forsy na leki wydałem i części do kompa; no i spłata kredytu też zabrała z kieszeni. Jeszcze zimne poranki, gdy wręcz w nocy wychodzę (przed szóstą rano). W środę nie byłem w robocie, bo nic na oko nie widziałem, to wczoraj musiałem odpracować. Sobotnie imprezki baj baj..
|