07:49 / 25.10.2006 link komentarz (2) |
Bo wczoraj przypadkowe spotkanie z NIM. Moze i dobrze. Zauwazylam, ze mi przeszlo. Chyba potrzebne mi bylo to spotkanie. Juz wiem, ze pozbylam sie tamtych uczuc... I moge zakochiwac sie dalej.
A dzisiaj praca i 2 spotkania (w tym jedno po latach). Bedzie dobrze. Goraczka spadla wiec dam rade.
Ogolnie ostatnio w glosnikach tylko pare zespolow: Incognito, St Germaine, Mj Cole. Ach. I Michael oczywiscie.
|