21:39 / 30.10.2006 link komentarz (2) | ponoc sie znow zmienilam
na gorsze, bo jakze inaczej
bardziej nerwowa jestem, bardziej na nie, na nie wiem, na moze, bardziej rzucam miesem jak mi sie spodoba i lubie zapach deszczu
kazda glupote dobra do wszystkiego
nie wiem czemu lae tak o, po prostu
jutro piewsze gowno, stacja warszawa, a potem nie wiem, do moich komorek nerwowych biegna sprzeczne informacje, 3 sprzeczne miejsca, wola rozsadek, serce i uklad nerwowy, zycie przy takim rozwaleniu miewa sens tylko w nocy, jak te zycie pochlania sen
i na dobranoc tylko opowiem co przed chwila zrobilam, otoz lecialo cos, komar to nie byl, ale cos co mnie gryzlo od paru dni... i kurcze postanowilam pierwszy raz w zyciu przywalic, wiec po prostu sprawdzialam kiedy bedzie w miare blisko sciany i zlapac, mimo ze to w brew prawo fizyki,psychologii i biologii, manewr sie udal i gryzadlo zdechlo w czasie konaktu sciana-reka
jedyne slowo na ostatnie dni
ODREALNIONE |