16:57 / 03.11.2006 link komentarz (4) | podsumowujac
white sensation
bez sensacji
chyba za duzo ju imprez przezylam i za kazdym razem kiedy wybieram sie
na wiekszy sped interesuje mnie bardziej strona techniczna
calej imprezy i sam fakt zabawy (to chyba nazwe przyszlym
zboczeniem) otoz :
posiadanie biletu Vipowskiego mialo obligowac do kilku przywilejow ktorych
szczerze nie zauwazylam (oprocz osobnego wejscia i miejsc siedzacych)
zastanawiam sie ciagle gdziie byly te osobne toalety [?]
a ogolnie impreze mi zepsul Junior Jack, do ktorego setow
chyba nigdy sie nie przekonam, ale to moga byc urazy z przeszlosci
Atb natomiast jak zwykle dobrze zaczal ale moje zmeczenie cala impreza wzielo gore
i szybko skonczylam
do tego dochodza efekty ktorych spodziewalam sie o wiele wiecej
podsumowujac:
jak na realia polskie impreza wypalila i ludzie dopisali, ogolnie duzy potencjal ale bardzo malo wykorzystany
kreska dla organizatorow za niedotrzymanie obietnic
.
nie ma jak stare dobre sq ;)
cytat roku:
mam szpilki i wreszcie kurwa jak czlowiek . |