14:35 / 06.11.2006 link komentarz (0) | starczy pojsc do lekarza i zaczyna się kołomyja ze zdrowiem, odkrywam swoje anormalności, nie mogę się skupić...
dodatkowo, złośliwie jak mam najmniej czasu to najwięcej zwala się na głowe... może to lepiej, przynajmniej nie mam kiedy wymyślać abstrakcyjnych historii o moim otoczeniu i o mnie...
oczekuję z niecierpliwością każdego dnia, a jednocześnie bym chciała, zeby każda godzina trwała jak najdłużej...
znów śnię:) jest szansa na spełnienie tych marzeń na jawie? ;) chyba bym chciała... :D
tym czasem ide pracowac na lepsze jutro...
ps. dziś usłyszałam, że niezła szycha ze mnie;) pewne znaki na niebie i ziemi na to wskazują, a ja nawet nie wiedziałam jak na nie zareagowac... nadgorliwość czasem popłaca;)
czas ucieka... |