07:06 / 20.11.2006 link komentarz (0) | 6:30 porą debili, zdecydowanie.
Od czwartku rano do ranka w sobotę nie spałem ani minuty(znowu byłem w tym skurwiałym klubie ale tylko pod presją tłumu się zgodziłem - żeby nikomu nie zrobić przykrości).
W związku z tym chyba normalne, że do szkoły to mi się nie chciało iść, prawda?
Za to dwa dni samemu w mieszkaniu - tragedia. Dobrze, że większość tego czasu przespałem.
...
Dzisiaj znów ją zobaczę...
|