chyna // odwiedzony 57786 razy // [królestwo2 nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (184 sztuk)
04:13 / 15.09.2000
link
komentarz (1)
Owner napisal tak:
1. "(wybacz drogie Auto X, ale nie pozwole Ci zrobic z siebie...,0)". Auto nie robilo nic z Ownera. Po prostu zrewanzowalo sie za wspomnienie o deklaracjach dla prawowitego Wlasciciela i mowieniu o tychze.
2. "Owner nikomu niczego nie deklarowal". Nie ma to, jak miec asa w rekaiwe. Silna karta. Auto X nie moze nic powiedziec. No bo coz mozna powiedziec, gdy rzeczywiscie nie bylo zadnej deklaracji? Pozostaje pustka. A wszystko inne sie nie liczy. Jakby Owner rzeczywiscie zapomnial o tym wszystkim, o wszystkim, doslownie: w sz y s t k i m.
3. "(zeby nie bylo niedomowien, Auto X tez potrafilo przytulic. problem polegal na tym ze nigdy nie bylo wiadomo kiedy uderzy,0)". Auto X jest po prostu zle, moi mili. Bije na oslep. Gdzie popadnie. Wlasciwie to lubuje sie w biciu. I w ranieniu. Nie licza sie dlan uczucia. Uwielbia krzywdzic. WOW. Bramka. Auto X jest takie niepoczytalne. Nie ma w nim ni krztyny dobroci. Bije, kiedy ma na to ochote. Tak. Auto X jest be. Zapamietacjie sobie ("rade ktora dzis wam wszystkim dam",0).
4. "Najczulsze slowa swiata zostalyby wyostrzone, a ostrze skierowane zostaloby w moja, Ownera, strone." Owner jest tego pewien. Sek w tym, ze nigdy sie tego nie dowie, bo nigdy to nie nastapilo.
5. "Odnosnie tego maila, w ktorym Auto X wypisalo zalety Ownera... (...,0) Wiec, nie uwierzycie, jaki mail otrzymal Owner pare miesiecy pozniej. Auto X napisalo, ze "mialo nadzieje, ze dostanie cos podobnego w drodze rewanzu..." - to lekcja wyrachowania, dla niewtajemniczonych." --- Jestescie wtajemniczeni, mowi Wam to Auto X. Auto X ma kompleksy. Oczywiscie jego zmartwieniem i jego problemem jest, skad sie wziely, skad plyna i dlaczego. Sluchajac opowiesci o Aucie Y one wzrosly. A wtedy nawet to nie byl czas Auta Y. A moze byl, ale Auto X bylo kolejna niewtajemniczona _postacia_ ? Tak czy owak: Mialo porysowana karoserie i chcialo, by to wlasnie Owner podszedl, wzial czysta szmatke i zaczal ja przemywac i mowic, ze Auto X ma piekna karoserie. Nie. Czestokroc Auto X wiozac Ownera slyszalo, jak wiele wspanialosci kryje sie w kims badz tez w Aucie Y. Ale nie w Aucie X. Potrzebowalo czulosci i pochlebstw. Tak! Potrzebowalo ich. Ot po prostu potrzebowalo. W zamian sluchalo o talentach i pieknych cechach charakteru przede wszystkim, w odleglejszym juz miejscu, Auta Y. Czy tak trudno zrozumiec, ze Auto X tez potrzebowalo tego?
6. Chyba tak.
7. "Taaa. Owner jest swietnym kierowca, ale zrobil blad i Auto X wpadlo przy nim w poslizg. Trudno sie prowadzi z zapuchnietymi oczami.".
Teraz pewnie przyszla kolej na Auto X. Iz trudno sie jezdzi z przebitymi oponami? Albo, ze trudno jest sie pokazywac publicznie z takimi rysami na karoserii, ktore widac?
Nie. Auto X bedzie uzbrajac sie w chlod, cierpliwosc i opanowanie. Z trudem, bo z trudem, wiadomo, ze szarzuje na drogach, ale bedzie.
Niech to Owner zostanie poturbowanym, z poobijana twarza i zapuchnietymi oczyma, Ownerem, ktory jezdzi w Aucie Y i je kocha. I Auto Y kocha Ownera, a Auto X siedzi i czeka, az zamigocze dioda w radiu. Wyslalo kilka wiadomosci _z innego pola_ na radio Auta Y i nie otrzymuje odpowiedzi.
Ale czyz trudno sie dziwic? Przeciez wszystko, co zrobilo, to poobijanie twarzy kierowcy Auta Y i sprawienie, ze kierowca ow plakal. To najwazniejsze. Niewazne jest nic inne. Z tego, co mozna sie dowiedziec. To przebija niemalze przez kazdy wers.
Wiec nie czeka na odpowiedz od Auta Y. Tak, Aucie Y, skrzywdzielem ja, Auto X, Twojego Kierowce. Czy mozesz mi zatem odpowiedziec na najzwyklejsze nadawanie wiadomosci - tak rzecze Auto X. Odpowiedz brzmi zapewnie "Nie".
Aha. I oczywiscie Auto Y nigdy nie przejechalo drogi Autu X. Wraz z Kierowca sa szczesliwi i wyzbyci poczucia odpowiedzialnosci za.. aha, mialo sie obyc. Wiec po prostu: szczesliwi. I to jest najwazniejsze.
Bez zbednych zlzawych koncowek:
Dobranoc.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -