2006.12.03 01:43:08 |
link | komentarz (4) |
Wczorajszy wieczor i polowe nocy zabawilem na krakowskim Kazimierzu. Nizina dolujaca nizina, w pewnych momentach depresja intelektualna tam sie dzieje. Z ciekawszych watkow wymienie opinie kulturysty , zeby "nie brac odzywek od tego pojeba, bo na drozdzach je robi". Nie wezme od niego - przysiegam. Czlowiek uczy sie przez cale zycie. Powrot do domu bez powiklan w postaci zabladzenia/spisania przez policje/pobicia. Zastrzelilem wzrokiem grupke mlodziezy przy okienku z kebabami, polecial jakis glupi komentarz w moja strone, sam z przekory zamowilem hot-doga. To tradycyjne polskie danie (15-letnia tradycja) ma w sobie cos z czlowieka, takiego jak ja i ty. Zewnetrzna bulka prawie zawsze jest taka sama, ale moze byc roznej temperatury, koloru i faktury pekniec. Moze miec tez rozne odzienie, od szarej koperty po biala suknie z bezpruderyjnym napisem HOT-DOG . Ta powierzchownosc jest pierwsza plaszczyzna kontaktu ze swiatem, taka widza ja inni ludzie. Co by bylo gdyby zamiast napisu HOT-DOG umiescic SZNYCEL albo SKRZYDELKO W CIESCIE? Wlasnie tacy czasami jestesmy udajac kogos innego, gdy chcesz byc precelkiem, zachowujesz sie jak precelek, a tak naprawde masz w sobie nutke salcesonu. Podsumowujac: bulka symbolizuje cialo. Jednak jestesmy czyms wiecej niz pieczywem. W odmetach przekrawanego, pieczonego ciasta kryje sie cala istota czlowieczenstwa. No co? Kto zgadnie? Hm? Tak. Parowka. Nasi przyjciele, najblizsi znaja nas jak wlasne skarpety. Tylko dla nich jestesmy w stanie sie otworzyc, obnazyc nasza parowke, ktora moze byc przepyszna lub zepsuta. Tkwi w tym wielkie misterium, bo nikt tak naprawde nie wie z czego ona powstaje, jaki jest sens jej istnienia, w jaki sposob po zjedzeniu laczy sie z wielka otchlania. Nie mozemy skupiac sie tylko na bulce, cale zycie poswiecajac tylko jej zadzom. Jesli tak sie stanie nasz wewnetrzny rdzen juz nigdy nie bedzie taki rozowiutki. W jego miejscu powstanie pustka... |