17:12 / 21.12.2006 link komentarz (9) | jestem madrzejsza o jednego chuja, ktory sobie wyobraza ze moje nerwy, i to ze wypluwam z siebie ciagi bluzgow zaraz potem tlumaczac za co, swiadcza o moim zaangazowaniu uczuciowym. do tej pory popelnialam ten blad. ale juz nie popelnie. bo jak cie mamusia nie wychowala to ja nie bede szukac pokladow zajebistych cech ukrytych pod skorupa chuj wie czego. chcac byc fair i dac ci szanse sama prowokuje powiekszenie twojego zludzenia bo sam wiesz dobrze ze juz bys sobie mnie odpuscil gdybys sie tak wsciekl.
i co ja tu kurwa wyprawiam? dokladnie to samo. tlumacze sie przed soba albo cos sobie. upewniam sie ze jest tak jak przed chwila wierzylam ze jest :/ to dlatego ze zapomnialam o czym chcialam napisac. a chcialam napisac o tym, ze jak dzisiaj wscieklosc moja siegnela zenitu, i zostala opanowana do takiego stopnia zeby czyms nie jebnac w sciane, pomyslalam o papierosie. raczej nic by nie zmienil ale zmienil, bo zadzwonilam do kogos i nagle powiedzialam wszystko w dwoch zdaniach i zaplakalam po raz pierwszy od wiekow ale tak nie z wscieklosci i bez uzalania sie nad soba, tylko z czystego zalu. i poczulam taka ulge jak nigdy. nartka. |