20:49 / 22.12.2006 link komentarz (7) | Co prawda atmosfera już świąteczna i nie wypada zrzędzić, ale właśnie zostałem wkurwiony. Otóż pewna panna z którą kiedyś byliśmy dobrymi znajomymi zamknęła mi właśnie dostęp do swojego nloga. Nie mogę powiedzieć że moja dusza cierpi z powodu tego zakazu wjazdu. Że to dla mnie osobista strata i rozpacz. Ale tak przed świętami bez powodu, bez najmniejszego wyjaśnienia? To zdaje się nazywa się chamstwo, gówniarstwo albo lekceważenie człowieka? Jeśli nie głupota, niestety. I większość ludzi oczywiście zaraz powie mi postaw krzyżyk na świrusce bo niewarta twej uwagi. Ale przecież warta bo niegłupia i z potencjałem, więc szkoda to raz, a dwa że chamstwo i gówniarstwo i brak kultury to choroby społeczne, które tworzą nasz wspólny obyczaj. Środowisko w którym usiłujemy być szcześliwi. A takie kwiatki zanieczyszczają nam je skuteczniej niż by się mogło wydawać. Tak to czuję.
Potem człowiek idzie do urzędu coś załatwić, albo do marketu coś kupić, a tam wita go naburmuszony babsztyl który na zatrzaskiwaniu drzwi ludziom przed nosem doskonalił swe zachowania społeczne i relacje międzyludzkie.
Za parę lat na swej drodze spotkasz ślubnego syna tej nieuprzejmej panienki, oddasz mu portfel i komórkę i jeszcze dostaniesz przez łeb bejzbolem. |