09:54 / 25.12.2006 link komentarz (2) | Love Of My Life, ActToo.
Swieta, swieta i po swietach w moim wypadku. No rodzina przyjezdza, racja (uwaga, na jeden dzien). Sniegu nie ma i sklepy pozamykane, trochę lipa, nie powiem. Kiedys mnie ciagnelo nawet na pasterke isc, teraz juz mi sie nawet tam nie chce chodzic. Ale w zasadzie wszystko minelo bardzo sympatycznie i spokojnie, najwieksza radosc to zobaczenie sie z dzieciakiem siostry i z nią usmiechnieta. Moze nie mamy zabojczych kontaktow, ale to bardzo cieszy.
No, trzymajcie sie. |