[Rozmiar: 29777 bajtów]
2006.12.30 00:19:26 link komentarz (1)

Często melanż w zawężonym gronie, bywa przepełniejszy atrakcjami niżeli impreza na krocie znajomych, gdzie na featuring'u jest hektolitr wódki i kontener browarów, ale najważniejsza jest atmosfera, podczas tego wieczoru nie brakowało bani, hardcore'u i miłości.

Pre-Wigilia 2006

Nie zatytułowałbym tego spontanem, bo już dobre pare pełni księżyca nosiliśmy się z zamiarem opicia z Groszkiem, szczęścia jakie Nas spotkało, w gronie tego Szczęscia i kiedy to Szczęscie może winszować z Nami. Poprzez kilka lini komunikacyjnych i punktów spożywczo-monopolowych, z dwoma Tyskaczami, wymienialiśmy się podaniami białej piłki na stole ping-pongowym w centrum sportu i rekreacji w Ricco.
Nieco później w kompletnym składzie (dwie pary Ja&Evi Groszek&Ewelina), staliśmy obok drewnianej, na zielono malowanej ławki, która posłużyła jako ława, dla umieszczenia plastiku, który okraszony był potężną bombą procentową, piliśmy tę wódkę w ilościach kompotowych, to pół, to trzy/czwarte kubka. Stare wietnamskie przysłowie mówi iż, alkohol wchodzący w człowieka jest jak tygrys wchodzący do lasu, w Naszym przypadku była to puma, bo to 0,7 Absolwenta rozlewanego w Białostockim Polmosie walneło szybko i precyzjnie.
Nasz wężowaty chód skierowaliśmy ponownie do Ricco, żeby rozklepać kilka parti, na zielonym stole, gra pełna była nieoczekiwanych rozegrań, zaskakującyh uderzeń i nie raz z palca uciekał kij, wówczas kiedy to kulki odbijamy się od siebie, wjechały kolejne Tyskacze.
W wolnym między czasię gry, zajmowaliśmy się sobą, czyli Ja swoją Ewelinką, a Groszek swoją, to było na tyle przyjemnę ustępstwo, iż wolałem te przerwy niżeli grę.
Krocie atrakcji w drodze powrotnej, od poganiania kierowcy, śpiewania do całusów i czkawek przechodząc, finał wstydliwy szczególnie dla mnie, na łamach tego skromnego bloga oficjalnie chcę przeprosić, za moją bezradność i niedopilnowanie.

Tomkowi i jego Ewelince za lokal, towarzystwo i kupę śmiechu!
Mojej Lubie za to że jest! (KC4EVER!)


"...uwaga kubek, wóda, spliff teraz, mam te skillsy bo dał mi je melanż..." - LaikIke1






Archiwum