01:22 / 31.12.2006 link komentarz (3) | Powoli, powolutku. Troche mnie nie bylo, gdyz po powrocie do Szkocji stracilem dostep do netu. Tak czy inaczej bodajze 2 dni temu wyjebalem troche hajsu na kompa, dzisiaj dokupilem sieciowke, rzecz jasna radiowa. Netu w zasadzie to dalej nie ma. Tego naszego, co to go zakladalismy, a co to ma byc do konca stycznia uruchomiony. Wtedy bede mial net. A poki co, to korzystam teraz ja na lewo, bo u mnie w pokoju sygnal podlapuje dosyc slabo skads. Czyli znowu, raz bedzie, raz nie bedzie i tak do momentu, az bedziemy mieli wlasny. Probuje sciagnac gg, bo pora sie z paroma osobami skontaktowac. Najwyzsza pora. |