15:49 / 12.01.2007 link komentarz (0) | Kiedy ta piekielna wichura się skończy?!? Nie dość, że wczoraj zmokłem, to jeszcze zmarzłem niesamowicie. Dzisiaj podobnie, ale przynajmniej się cieplej ubrałem.
Od południa, kiedy to znów się z Sylwią spotkałem, zdążyliśmy odwiedzić miejsce mojej byłej pracy oraz pojeździć pociągami, autobusami i tramwajami. Siedzimy teraz w bibliotece, bo nie stać nas na net-kafejkę. Może potem pojedziemy do biura, ale nie jest to pewne.
(Krzysiek)
|